SP5 Gostyń

  • Drukuj

Wycieczka klasy VI A i V A


Naszym zdaniem wycieczka udała się wspaniale, ponieważ wszyscy wrócili cali, zdrowi i wypoczęci. Mogła ona trwać jeszcze jeden dzień, który spędzilibyśmy na plaży, grając w siatkówkę, czy po prostu biegając po plaży.
Wiersz:

Na wycieczkę dziś jedziemy,
chyba z głodu nie padniemy.
Czwarta za dziesięć wyjeżdżamy,
szczotkę, młotek zabieramy.
Za trzy dni jesteśmy w domu,
zaraz, zaraz nie mówcie nikomu!
Jedenasta-zwiedzanie mamy,
dojechać w punkt się postaramy.
Chodzenia przed sobą mamy w brud,
mimo to podejmiemy ten trud.
Opiekunów świetnych zazdrościć nam inni tylko mogą,
którzy w każdej sytuacji bez namysłu dopomogą.
Pani Edyta, gdy lekcje prowadzi,
pomocy nie potrzebuje-sama sobie poradzi,
Pani Basia z kolei, fotografką jest wycieczki,
uczeń przed obiektywem nie wykona żadnej ucieczki.
W końcu i na Panią Magdę przyszła kolej,
kolego mój drogi, zdania tego lepiej nie olej.
Otóż Pani Magda-wycieczki kierownik,
ma na wszystkich na raz skierowany swój celownik.
Gry wzięła Wiktoria-od gier specjalista,
a przyglądał się temu Maciej optymista.
Wiele przed nami jest jeszcze zwiedzania,
jeszcze więcej jednak nas czeka pierdołek kupowania.
Wycieczka? -Rzecz to wyjątkowa,
Dzięki niej przychodzi integracja klasowa.
Eryk Pazoła

Edyta Radomska